Wydaje się już niemal pewne, że
Johnny Depp nie wystąpi w planowanym reboocie
"Piratów z Karaibów". W czwartek dziennik "The Hollywood Reporter" opublikował wywiad z szefem produkcji filmowej Disneya,
Seanem Baileyem. Gdy dziennikarka zapytała go o to, czy piracka seria przetrwa bez największej swojej gwiazdy, producent stwierdził:
Chcemy wnieść do cyklu nową energię i witalność. Kocham "Piratów", ale jednym z powodów, dla których Rhett [Reese] i Paul [Wernick] wydali nam się interesującymi kandydatami na scenarzystów, było to, że chcieliśmy dać serii kopniaka na zachętę. I właśnie takie zadanie im powierzyłem. Jak widzicie, Bailey nie zaprzeczył, że
Depp żegna się z rolą kapitana Jacka Sparrowa. Aktor zagrał ekscentrycznego korsarza w pięciu filmach zrealizowanych na przestrzeni 14 lat. Zarobiły one w sumie ponad 4,5 mld dolarów.
Reese i
Wernick mają na koncie m.in. scenariusze do dwóch części
"Deadpoola" i
"Zombieland".